"Jakkolwiek brzmi to dziś nierealnie, podwaliny pod najbardziej utytułowany niemiecki klub piłkarski kładli niegdyś monachijscy gimnastycy" - Początek książki Pawła Muzyka o Bayernie Monachium z cyklu Giganci futbolu
Był 27 luty 1900 r, gdy pewien monachijski fotograf, Franz John, spotkał się z 10 przyjaciół w restauracji Gisela. We wszystkich głowach kotłowała się jedna myśl - założenie zespołu piłkarskiego. W większości byli to członkowie MTV 1879, wielbiciele futbolu, jednak władze klubu nie zezwoliły na stworzenie nowej sekcji piłkarskiej. Wcześniej wspomnianej 11 nie spodobało się to i jeszcze tego samego dnia opuścili stowarzyszenie, żeby założyć własny klub Fußball-Club Bayern München. Prezesem został fotograf Franz John, który był inicjatorem całej akcji. W debiucie Monachijczycy wygrali 7:1, jednak nie ma dokładnych informacji, kto był przeciwnikiem Bayernu. Pomimo dobrej postawy zawodników i szybkiego rozwoju Młodej Dumie Bawarii brakowało stałej siedziby oraz własnego stadionu. Sytuacja się zmieniła w 1907 roku, kiedy FCB przeniosło się na Leopoldstraße. Członków ciągle przybywało. Jednym z powodów pojawiania się nowych członków było połączenie się Bayernu z Münchner SC, od którego Bayern przyjął czerwony kolor trykotów funkcjonujących do dziś. Przed 1914 rokiem Bayern dwa razy zdobył mistrzostwo wschodniego regionu oraz dołączył do nowo powstałej Bawarskiej Ligi.
Czasy Kurta Landauera to jedne z najlepszych czasów Bayernu Monachium. Skutecznie budował organizacyjne podstawy klubu, zatrudnił pierwszego profesjonalnego trenera - Anglika Williama Townleya. Zespół z Monachium szybko doczekał się również w swoich szeregach reprezentanta Niemiec - Maxa Gablonsky'ego. Niestety I Wojna Światowa zniszczyła nadzieję na jakikolwiek wzrost jakościowy ekipy z Monachium, na jakiś czas ....
I Wojna Światowa nie uszkodziła klubu tak znacząco jak II. 8 lat po jej zakończeniu (1926) Bayern zdobył mistrzostwo Południowych Niemiec. Szli w górę w niemieckim futbolu, jednak druga wojna światowa, zepchnęła sport na baaaardzo daleki plan. Przez Hitlera Kurt Landauer - prezes Bayernu, oraz Richard Kohn - trener, z pochodzenia Żyd, musieli uciekać z kraju. Niestety nie wszyscy członkowie Bayernu mieli tyle szczęścia co wspomniana dwójka. Do klubu "przyczepiono" żydowską łatkę, przez co nie jeden zawodnik stał się ofiarą nazistowskiego reżimu. W 1945 r, kilka tygodni przed kapitulacją Niemiec odbyły się pierwsze derby Monachium. Bayern pokonał w nich 3:2 TSV 1860, jednak długo szukali dyspozycji z przed wojny. Duma Bawarii grała w regionalnej Oberlidze Süd jednak niespodziewanie zostali zdyskwalifikowani. Długo czekali na jakiś poważny sukces w Niemczech i się doczekali. W 1957 r Bayern w finale Pucharu Niemiec pokonuje Fortunę Düsseldorf i zdobywa upragnione trofeum. Zwycięstwo w Pucharze jednak nie wspomogło finansowo Bayern, który znajdował się na skraju bankructwa.
1963 rok, ligi regionalne postanawiają stworzyć jedną wspólną ligę niemiecką - Bundesligę. Dla dzisiejszych śmieszne może się wydawać to, że Bayernu wśród elity nie było. 24 krotny Mistrz Niemiec przez problemy pieniężne nie został wzięty do Bundesligi, a zamiast niego Monachium reprezentował TSV. Trwał trudny okres dla Bayernu i jego fanów, jednak czas nieurodzaju odszedł i przyszły "tłuste" lata. W sezonie 1965/1966 Bayern pod wodzą trenera rodem z Jugosławii Zlatko Cajkovskiego awansował do Bundesligi, gdzie zajął 3 miejsce przegrywając z BVB(przez bramki) i TSV (które zostało mistrzem), ale na pocieszenie zdobyli 2 Puchar Niemiec w historii. W składzie Bawarczyków byli młodzi Franz Beckenbauer, Sepp Maier oraz Gerd Müller, przyszłe legendy klubu. Mimo tego, że zawodnicy Bayernu byli bardzo młodzi(śr wieku wynosiła ok 22 lat) to i tak odnosili sukcesy, wspomniane już 3 miejsce w Bundeslidze oraz Puchar Niemiec to nie wszystko, Bayern jako debiutant na arenie międzynarodowej brał udział w Pucharze Zdobywców Pucharu, który wygrał pokonując po dogrywce Glasgow Rangers 1:0.
Nikt nie spodziewał się, że Bayern szybko podniesie się po takiej porażce, a jednak udało im się to w Superpucharze Niemiec, kiedy to pokonali w Monachium 1:2 Borussię Dortmund. W Lidze Mistrzów niespodziewanie przegrali z BATE Borysów 3:1 oraz zremisowali 1:1 z Valencią. Wyszli z 1 miejsca i w 1/8 Ligi Mistrzów trafili na Arsenal. W Londynie padł wynik 1:3 dla przyjezdnych i nikt nie dawał żadnych szans Kanonierom, a jednak wygrali 0:2 na Alianz, jednak dzięki bramkom strzelonym na wyjeździe wygrał Bayern i w ćwierćfinale trafili na Juventus, który pokonali 4:0 w dwumeczu. Jednak pogrom Mastera miał dopiero nastąpić. W półfinale Bayern trafił na FC Barcelonę i ... rozgromił ją w dwumeczu 7:0. W finale trafili na BVB. To była szansa na odegrania się na Dortmundczykach za te dwa lata upokorzeń i udało się Bayern po bramkach Mandžukić i Robbena pokonał Borussię i w końcu sięgnął po 5 tytuł Mistrza Starego Kontynentu. Jednak to nie wygrana nad BVB na Wembley sprawiła, że Bayern został uważany za najlepszą drużynę Europy, maszynę nie do powstrzymania itp, lecz pogrom Barcelony w półfinale. Jupp po sezonie opuścił Bayern, ale tym razem w zupełnie innych okolicznościach. Wcześniej został wyrzucony po tym jak Bayern ledwo się trzymał i miał 5 pkt przewagi nad strefą spadkową, tym razem żegnany był jako bohater. Zdobył dla Bayernu pierwszą potrójną koronę w całej 113 letniej historii klubu. W jego miejsce został sprowadzony człowiek, który stworzył z Barcelony potęgę - Josep Guardiola.
Pod wodzą Guardioli Bayern przegrał 2 mecze z BVB o Superpuchar Niemiec (2:4) oraz 6 mecz fazy grupowej LM z Manchesterem City (2:3), a także zremisował 5 spotkań, 3 w Bundeslidze(4 kolejka Freiburg 1:1, 8 kolejka Bayer Leverkusen 1:1, 28 kolejka Hoffenheim 3:3), w Lidze Mistrzów rewanżowe starcie z Arsenalem w Monachium 1:1 oraz z Chelsea o Superpuchar Europy z Chelsea 2:2(po karnych wygrał Bayern). Za Guardioli Bayern zdobył 3 z 4 trofeów (Superpuchar Europy, KMŚ oraz Mistrzostwo Niemiec, a przegrali Superpuchar Niemiec).
Przez te 114 lat Bayern zdominował Niemcy. 24 razy był Mistrzem kraju, 16 razy zdobył Puchar Niemiec, 5 razy Superpuchar Niemiec i 6 razy Puchar Ligi. W Europie oraz na Świecie też dużo osiągnął, jednak jeszce trochę brakuje mu tytułów, żeby przegonić Real Madryt. KMŚ wygrali raz, Puchar Interkontynentalny 2 razy, Ligę Mistrzów 5, Puchar Zdobywców raz, Superpuchar Europy raz oraz raz Ligę Europy.
Przed Bayernem jeszcze x lat gry. Jeżeli utrzymają dzisiejszą formę to wkrótce mogą być rekordzistą co do ilości trofeów za Mistrzostwo Europy, a nawet Świata
1963 rok, ligi regionalne postanawiają stworzyć jedną wspólną ligę niemiecką - Bundesligę. Dla dzisiejszych śmieszne może się wydawać to, że Bayernu wśród elity nie było. 24 krotny Mistrz Niemiec przez problemy pieniężne nie został wzięty do Bundesligi, a zamiast niego Monachium reprezentował TSV. Trwał trudny okres dla Bayernu i jego fanów, jednak czas nieurodzaju odszedł i przyszły "tłuste" lata. W sezonie 1965/1966 Bayern pod wodzą trenera rodem z Jugosławii Zlatko Cajkovskiego awansował do Bundesligi, gdzie zajął 3 miejsce przegrywając z BVB(przez bramki) i TSV (które zostało mistrzem), ale na pocieszenie zdobyli 2 Puchar Niemiec w historii. W składzie Bawarczyków byli młodzi Franz Beckenbauer, Sepp Maier oraz Gerd Müller, przyszłe legendy klubu. Mimo tego, że zawodnicy Bayernu byli bardzo młodzi(śr wieku wynosiła ok 22 lat) to i tak odnosili sukcesy, wspomniane już 3 miejsce w Bundeslidze oraz Puchar Niemiec to nie wszystko, Bayern jako debiutant na arenie międzynarodowej brał udział w Pucharze Zdobywców Pucharu, który wygrał pokonując po dogrywce Glasgow Rangers 1:0.
Po Cajkovskim na ławce trenerskiej Bayernu zasiadł Branko
Zebec, perfekcjonista, nie uznający sprzeciwu. Zasłynął m.in z tego, że w
jednym sezonie korzystał jedynie z ściśle wyselekcjonowanej 13 piłkarzy oraz
nałożeniem zakazu spożywania alkoholu na piłkarzach, w tym ukochane bawarskie
piwo! Jak już mówiłem po złym okresie w dziejach FCB nadeszły Złote lata 70. 3
Mistrzostwa Niemiec, do dziś obowiązujący rekord Gerda Müllera (40 bramek w
sezonie)(w Niemczech) oraz zdobyta przez niego Złota Piłka. Gabloty na klubowe
trofea świecące długo pustką "nabierały rumieńców". Bayern zaczynał
przypominać klubową potęgę, jednak miał jedną skazę na swej "zbroi" -
stadion. Stary obiekt Monachijczyków Gründwalder Straße, był zaniedbanym, miał
praktycznie tylko miejsca stojące, a piłkarska reprezentacja zawitała tu
baaaaaaaaaaaaaaardzo dawno, jedna w 1972 r wszystko się zmieniło, kiedy to
Bayern przeniósł się na nowy obiekt Stadion Olimpijski. Nowy obiekt był
nowocześniejszy i pojemniejszy, co dało Bayernowi dużo zysków. Na inaugurację
stadionu Bayern pokonał 5:1 Schalke 04 Glesenkirchen. Był to pierwszy
transmitowany mecz Bundesligi w TV.
Bayern miał zapędy wykraczające po za Niemcy, jednak zapędy Bawarczyków powstrzymał Ajax
Amsterdam, który rozgromił Bayern 4:0, a później wygrał całą Ligę Mistrzów. Jednak rok później Bayern nie zostawił
żadnych złudzeń i po finale z Atletico zdobył pierwsze Mistrzostwo Europy.
Później Bawarczykom udawało się to jeszcze dwa razy pod rząd. Fantastyczny
okres przypieczętowali zdobyciem Pucharu Interkontynentalnego, gdzie w finale
pokonali Brazylijskie Cruzeiro po dwóch bramkach strzelonych w ostatnich
minutach. Po tym jak Beckenbauer oraz Müller
wyjechali do USA, żeby zarobić, a Maier i Hoeneß odeszli na emerytury w
Bayernie do głosu doszli Karl – Heinz Rummenigge oraz Paul Breitner, którzy dorastali w cieniu
wyżej wymienionej czwórki. W ręce tego pierwszego trafiły dwie złote piłki.
Droga Bayernu po kolejne trofea była kręta, gdy wygrywali w
Niemczech to nie mieli sił na Europę, a gdy w Europie sobie radzili w Niemczech
nie mieli sukcesów. Jednak po jakimś czasie mieli już tylko parę na Bundesligę.
Heynckes, który w kadrze miał młodych obiecujących się zawodników takich jak
Lothar Matthaus czy Mark Hughes potrafił zdobyć jedynie dwa Mistrzostwa
Niemiec. W 1991 Juppa już nie było, a Bayern miał 5 pkt nad strefą spadkową.
Klub chciał osiągnięć, więc ciągle wydawał krocie na nowych zawodników, jednak
to na nic. Nawet Franz Beckenbauer nie dał 4 tytułu Mistrza Europy, tylko 2
Niemiec i Puchar UEFA(obecnie Liga Europy), ale Ligi Mistrzów jak nie była tak
nie ma. W 1999 Bayern po raz kolejny grał w Finale Ligi Mistrzów. Grali z Czerwonymi Diabłami Fergusona. Wszystko zaczęło się wspaniale
dla Niemców, bo już w 6’ zdobyli gola, a gdy wszystko szło dobrze i wydawało
się, że Bayern po raz 4 wygra Ligę Mistrzów w doliczonym czasie gry United
strzeliło dwie bramki i wygrało LM, a Bayern znowu musiał obejść się bez tego trofeum. Musieli poczekać na to 2
lata, kiedy to po serii rzutów karnych pokonali Valencie.
Pierwsza dekada III tysiąclecia była wspaniała dla Bayernu,
ale w Niemczech. Bawarczycy zdobyli 6 z 10 mistrzostw Niemiec, ale na arenie
międzynarodowej nadal im nie szło. Nie
pomógł nawet Felix Magatha. Sezon 2007/2008 był prawdziwą metamorfozą Bayernu.
Na transfery wydali ok. 80 mln euro, co przyniosło skutki. W Niemczech zdobyli
wszystko co było możliwe. Luca Toni został królem strzelców, a Franck Ribery
najelpszym zawodnikiem w Niemczech. Jednak LM Bayern nie wygrał. Kolejne
zmagania przerywały pożegnania z ikonami klubu, najpierw Ottmar Hitzfeld, który
przyjął posadę selekcjonera Szwajcarii, a potem Olivier Kahn, istna legenda
klubu. Trenerzy, zawodnicy odchodzili, ale kompleks związany z Ligą Mistrzów
został. W 2010 Bayern grał z Interem Mediolan José Mourinho. Na bramkę Włochów
oddali 21 strzałów, ale nie pokonali Júlio César , zaś Hans-Jörg Butt został pokonany dwa
razy. Dwa lata później widmo wróciło.
Z grupy Bayern wyszedł z pierwszego miejsca. W 1/8 Bawarczycy rozgromili 7:1 FC Basel(0:1, 7:0). Ćwierćfinał był również łatwą przeprawą dla zespołu Juppa Heynckesa(4:0 z Marsylią). Półfinał nie był już taką bułką z masłem. Ich przeciwnikiem był Real Madryt José Mourinho. Na Alianz Arena była 2:1, (po bramkach Gomeza i Ribery'ego dla gospodarzy i Ozila dla gości), zaś na Santiago Bernabéu było również 2:1, (dwa razy Ronaldo i Robben). Doszło do dogrywki, w której bramki nie padały i losy dwumeczu musiały rozstrzygnąć rzuty karne. Lepsi okazali się przyjezdni z AA, którzy wygrali po karnych 1:3. Po stronie Realu mylili się m.in. Ronaldo, Kaka oraz Ramos, który piłkę chciał oddać Bogu. Zaś Casillas nie pokonali Lahm i Kross, a nie mylili się Alaba, Gómez i Schweinsteiger. W finale, który miał się odbyć w Monachium bez dwóch zdań faworytem był Bayern. Mecz był bardzo wyrównany, ale żadna ze stron nie potrafiła przełożyć przewagi na bramkę. Dopiero w 83' Müller pokonał Petr Čech i wszyscy myśleli, że to już koniec i Bayern sięgnie po Puchar Ligi Mistrzów po raz 5 w historii, jednak nie pozwolił na to Didier Drogba, który dwie minuty przed końcem regulaminowego czasu gry po rzucie rożnym pokonał Neuera. W dogrywce Bayern miał świetną okazję na wyjście na prowadzenie, ale Robben nie pokonał Čech z 11 metrów. Bramki w doliczonym czasie nie padały, więc musiało dojść do serii rzutów karnych, która doskonale zaczęli Bawarczycy, gdyż strzał Juana Maty obronił Manuel Neuer, jednak nie powstrzymał już nikogo, a do siatki trafiali Luiz, Lampard, Cole, Drogba. Ten ostatni zapewnił zwycięstwo The Blues. Z drugiej strony trafiali Lahm, Gomez i ... Neuer, zaś mylili się Olić i Schweinsteiger. To był ogromny cios dla Bayernu.
Pod wodzą Guardioli Bayern przegrał 2 mecze z BVB o Superpuchar Niemiec (2:4) oraz 6 mecz fazy grupowej LM z Manchesterem City (2:3), a także zremisował 5 spotkań, 3 w Bundeslidze(4 kolejka Freiburg 1:1, 8 kolejka Bayer Leverkusen 1:1, 28 kolejka Hoffenheim 3:3), w Lidze Mistrzów rewanżowe starcie z Arsenalem w Monachium 1:1 oraz z Chelsea o Superpuchar Europy z Chelsea 2:2(po karnych wygrał Bayern). Za Guardioli Bayern zdobył 3 z 4 trofeów (Superpuchar Europy, KMŚ oraz Mistrzostwo Niemiec, a przegrali Superpuchar Niemiec).
Przez te 114 lat Bayern zdominował Niemcy. 24 razy był Mistrzem kraju, 16 razy zdobył Puchar Niemiec, 5 razy Superpuchar Niemiec i 6 razy Puchar Ligi. W Europie oraz na Świecie też dużo osiągnął, jednak jeszce trochę brakuje mu tytułów, żeby przegonić Real Madryt. KMŚ wygrali raz, Puchar Interkontynentalny 2 razy, Ligę Mistrzów 5, Puchar Zdobywców raz, Superpuchar Europy raz oraz raz Ligę Europy.
Przed Bayernem jeszcze x lat gry. Jeżeli utrzymają dzisiejszą formę to wkrótce mogą być rekordzistą co do ilości trofeów za Mistrzostwo Europy, a nawet Świata
Historia pisana na podstawie książki Pawła Muzyka
Post powstał w ramach cyklu Weekend z Mistrzem!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz