Rasizm to temat w sporcie bardzo rzadko poruszany. Nie dyskutujemy o tym zbyt często, bo donosy o niedopuszczalnych zachowaniach zawodników czy kibiców wobec ludzi ciemnoskórych, bo zazwyczaj nie jest to po prostu temat "na czasie". Ale co jakiś czas o podobnych sprawach słyszymy. Ostatnio bardzo nagłośniona była akcja "WeAreAllMonkeys" zapoczątkowana przez piłkarza Barcelony, Neymara. Z pewnością o niej jeszcze wspomnę, ale na razie chciałbym także przybliżyć wam trochę różnego rodzaju inne akcje związane ze zwalczaniem rasizmu.
Pierwszą z nich jest znana kibicom piłkarskiej Ligi Mistrzów z przedmeczowej reklamy akcja "SAY NO TO RACISM" kierowana przez UEFA. Włącza się w nią bardzo dużo światowej sławy piłkarzy, którzy czasem wypowiadają się w tej sprawie. Spore nagłośnienie ta kampania ma podczas tygodni akcji "Futbol przeciwko Rasizmowi" (odbywających się głównie w październiku) oraz podczas szczególnie ważnych meczów, gdy kapitanowie drużyn są proszeni o parę słów do kibiców.
W 2010 roku myślą przewodnią międzynarodowych obchodów Dnia Walki Z Rasizmem był związek między nim a sportem. Z pewnością było to bardzo ważne akurat w tamtym czasie, gdyż wtedy obywało się pierwsze afrykańskie MŚ w piłce nożnej - w RPA.
Być może słyszeliście także o kampanii Stowarzyszenia "Nigdy Więcej" o nazwie Wykopmy Rasizm Ze Stadionów. Starają się oni m.in. podczas meczów polskiej reprezentacji pomóc nam się nieco wyedukować w tej jakże ważnej sprawie. Na meczach z San Marino oraz Ukrainą w dołączeniu do choreografii Klubu Kibica dołączane był materiały edukacyjne o walce z rasizmem. Podobne działania prowadzili podczas turnieju EURO 2012.
Czas na tą ostatnio najbardziej popularną akcję. Zaczęło się od przykrego zdarzenia podczas meczu Villareal z Barceloną. Wtedy jeden z kibiców rzucił bananem w Daniego Alvesa, a ten jak gdyby nigdy nic przed wykonaniem rzutu rożnego zjadł go. Oczywiście gest ten stał się tym samym symbolem walki z rasizmem w dzisiejszych czasach, a jedzenie bananów podchwyciło wielu znanych piłkarzy i działaczy sportowych, a także setki tysięcy kibiców, którzy umieszczali swoje zdjęcia z bananami. Na pewno zachowanie defensora Barcy trzeba pochwalić oraz stwierdzić, że brak nam podobnych akcentów w nowoczesnym futbolu. Takich osób jak Alves powinno być zdecydowanie więcej!
Co sugerujesz po zdaniem, takich osób powinno być więcej? Alves bardzo dużo ryzykował, gdy zjadał banana. Nie wiadomo, co w nim mogło być. Ojciec Daniego mówił, żeby tego więcej nie robił bo w dzisiejszych czasach naprawdę to strach. Szczerze powiem, że nie znam tego Stowarzyszenia Nigdy Więcej...
OdpowiedzUsuńCo do Alvesa to miałem na myśli symboliczne wyrażenia sprzeciwienia się rasizmowi.
UsuńA o Stowarzyszeniu było ostatnio dość głośno, więc tak po prostu napisałem. Oczywiście nie każdy musiał o nim słyszeć ;)
Usuń