Wiem, że wszyscy emocjonujemy się ostatnio wypowiedzią Jerzego Janowicza tuż po przegranej, mimo walki z Chorwatami w Pucharze Davisa. Z pewnością nasz tenisista poruszył bardzo ważny dla polskiego sportu temat. Wydaje mi się jednak, że tą piłkę zagrał nie w tempo. Nie wydaje mi się, żeby to był dobry sposób na rozmowę z dziennikarzami tuż po tak ważnej porażce. Cóż, porażkę trzeba znosić z twarzą i szacunkiem do rywala, kibiców i samego siebie."Jerzyk" najwyraźniej po prostu nie wytrzymał kipiących, gotujących się w nim wręcz emocji. Ale wróćmy do tematu na jaki nasz tenisista się wypowiadał. Stwierdził, że w Polsce nie ma perspektyw. Jest to jak najbardziej słuszne spostrzeżenie. Polscy sportowcy są zmuszeni sobie z tym radzić od paru lat. Niestety, ale średnio widać jakiekolwiek wsparcie dla nich... A na pewno nie we wszystkich dyscyplinach. Myślę, że warto także zwrócić uwagę na słowa zawarte w tytule posta - Bohatera trzeba stworzyć przez całą karierę, a śmiecia i zero można stworzyć przez jeden mecz. Tu widać wyraźną krytykę dziennikarstwa. Ale to zawsze się objawiało w tej sferze. Słowa po porażce nigdy nie są miłe, ale trzeba je przyjąć na klatę i grać dalej. Z pewnością słowa pisane lub mówione przez dziennikarzy mogłyby być nieco inne, ale czasem sportowcom potrzeba takiego kubła zimnej wody, nieco krytyki. Zatem tu z Jurkiem do końca się zgodzić nie mogę.
Widziałem mnóstwo opinii na temat wypowiedzi Janowicza i wydaje mi się, że temat został wyczerpany. Teraz trzeba przejść do innych spraw. Ale nie powiem jednego słowa : zapomnieć. Nie, nie, nie. Co to to nie! Pamiętamy! I nadal się przejmujemy!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz