Morgenstern najprawdopodobniej za agresywnie wyszedł z progu i lewa, nieco bardziej wysunięta narta nabrała powietrza powodując sytuację, w której popularny Morgi mógł się już tylko bronić przed upadkiem. Niestety, nie udało mu się zrobić tego zbyt dobrze, gdyż nie zdążył ochronić głowy ani wykonać tzw. "kociego grzbietu".
Potem skoczek staczał się już tylko w dół zeskoku, obijając się. Sam upadek wielu przypomniał na pewno wydarzenia z konkursu PŚ w Kuusammo z 2003 roku. Wtedy Morgi obronił się i wyszedł z tego bez szwanku, w tym przypadku jednak może być trochę gorzej. W tym sezonie także raz już upadał. Było to w Titisee - Neustadt, ale tam jednak było o wiele lżej, upadł przy lądowaniu. Morgi cały czas jest w stanie krytycznym, ale trwamy z nadzieją, że wróci jak najszybciej.
GET WELL SOON MORGI!
DObrze, że zobaczymy go w SOCZI :) wracaj do zdrowia MORGI ;p
OdpowiedzUsuń